15 maja 2010

Prawdziwe zrozumienie

Uwodzenie musisz czuć. To nie jest coś o czym masz myśleć.

Myślenie/racjonalizowanie/przebiegłość narusza naturalny proces uwodzenia tak jak drapanie wysypki narusza naturalny proces gojenie się.

Myślenie jest jedyną przeszkodą między Tobą, a kobietą. To ono sprawia, że ciężko jest Ci się połączyć z kobietą. Połączenie nie jest efektem Twojej inteligencji, a Twojej emocjonalności.

Nieporozumieniem jest myślenie, że poprzez chytrość i dzięki odkryciu w końcu jakiegoś SEKRETU wszystko do nas przyjdzie. Że istnieje jakaś tajemna wiedza... posiadając ją odkryjemy jak uwodzić. Że w końcu zdobędziemy magiczną pigułkę. BZDURA!

Tak jak w muzyce nasz nastrój wpływa na muzykę, którą skomponujemy. Myśli nie są pomocne w tym procesie. Zasada ta jest niezmiernie ważna w uwodzeniu.

Podobnie jak w trakcie walki zaczynasz myśleć i nagle się sztywno poruszasz. Jak podczas uprawiania sportu myślisz i w tym momencie się rozkojarzasz... albo w muzyce kiedy pomyślisz zaczynasz się zacinać i nie trafiać w nuty.

Analizowanie narusza naturalny proces uwodzenia: proces, który sprawia, że wszystko działa jak należy. Blokuje od połączenia wszystkich rzeczy, by działały efektownie... staje nam na drodze jako blokada... przez co przerwana jest ciągłość w interakcji.

Naturalne, instynktowne, pierwotne siły uwodzenia są w rzeczywistości dużo potężniejsze od myślenia. Tak naprawdę w tych siłach drzemie jeszcze większa inteligencja... W końcu inteligentniejsze jest przystosowanie się niż ślepe podążanie ścieżką, która nic nie daje.

Nasze wewnętrzne zwierze jest w stanie tak naprawdę więcej osiągnąć niż byliśmy kiedykolwiek wyśnić naszym analityczny umysłem.

Dopiero kiedy zdasz sobie sprawę jak ważnym fundamentem jest ten prosty fakt, by czuć zamiast myśleć, zaczniesz lepiej rozumieć uwodzenie.

Rzeczy, które myślimy, że musimy wiedzieć nie mają tak naprawdę dużo wspólnego z prawdziwym zrozumieniem uwodzenia.

Prawdziwa trudność w komunikacji/nauczaniu leży w prostocie uwodzenia. Nie dlatego, że uwodzenie ciężko opisać, ale dlatego że ciężko przekazać słuchaczowi jak WAŻNE są te małe, wyglądające na nieistotne detale.

Z tego powodu zostaw za sobą swoje przekonania o tym co myślisz, że jest ważne.

Sekret wcale nie jest niczym dużym... dla większości jest tak prosty, że zapominają o nim i nigdy nie odkrywają jego potęgi.

To wszystko jest dużo bardziej prawdziwe niż wszystkie, nawet najbardziej racjonalne teorie.



Już wkrótce więcej...

8 komentarzy:

  1. Rewelacja... Esencja... Takie przedstawianie uwodzenia nakieruje ludzi i otworzy im oczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny artykuł!
    Jasne przesłanie. Wielu trenerów uwodzenia o tym nie wie.
    Still, chłopie jesteś prawdziwym artystą uwodzenia. Coś jednak czuję...że to dopiero początek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego mi było trzeba. Przez pewien czas szukałem seksu na siłe i chodziłem tylko wk*rwiony na siebie. A nie dostrzegałem pewnych prostych rzeczy.
    Proszę o ciąg dalszy jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój trener zawsze powtarzał - "W trakcie walki przede wszystkim trzeba myśleć"

    OdpowiedzUsuń
  5. Trenuję sztuki walki od 7 roku życia i nie spotkałem się z czymś takim.

    Polecam zobaczyć filmik, w którym Fedor (misztrz UFC) opisuję co czuje na ringu:
    http://www.dailymotion.pl/video/x84uty_fedor-the-baddest-man-on-the-planet_sport

    "When I walk into a fight, I'm trying not to think about anything, collect myself and concentrate."

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawda jest taka , że gdy zaczynamy myśleć o tym wszystkim co sie dzieje , to nagle przestaje to wychodzić ;)

    Doskonałym przykładem tego jest sport :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie prowadzisz obecnie najkonkretniejszy blog w polsce, inni się w sumie wypalili i powtarzają to samo.

    Taki mały feedback jaki mi się nasuwa, to, że to co przekazujesz jest dość chaotyczne, przeciętny analityczny początkujący poczuje to o czym piszesz, ale niekoniecznie będzie wiedział od czego zacząć i jak to pociągnąć. Może zamiast tylko wzbudzać stan dorzuć trochę więcej leadingu, żeby taka osoba czuła w Tobie swojego trenera, który ma na tyle silny autorytet, że można zaufać temu co mówi i nie trzeba się przejmować i wyszukiwac problemów, tylko skupić się na tym co trener mówi. Plus a propos chaotyczne zaznaczyć jakąś wyraźną konsekwencję między kolenymi artykułami, nie tylko emocjonalną, ale logiczną.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny artykuł, widać, że to o czym piszesz jest pisane z pasją.

    OdpowiedzUsuń